głuche stukanie w okolicy turbiny

Witam mam taki problem natomiast po odpaleniu auta słyszę głuche pukanie w okolicy turbiny po odkręceniu obudowy filtra powietrza słychać to jeszcze bardziej cały dolot sprawdzony jest szczelny auto pali od strzała jest silne spalanie od 6.5 do 7,2 . Może ktoś z was zna temat to proszę o pomoc z góry dziękuje i pozdrawiam. Ford mondeo mk3 2.0 tdci 2003 rok

Kolego ten stukot słyszę bardziej przy kolektorze wydechowym a nie przy interkulerze a te mocowania sprawdzałem też jest ok.

Witam ponownie koledzy , powiedzcie jeszcze czy próbowaliście przytkać tą rurę co jest przed chłodnicą i zaciąga powietrze bo jak ją przytkam to wtedy auto pracuje idealnie nic nie stuka i myślę że przyczyna jest gdzieś koło kolektora wydechowego . Tam jest coś luzne albo wytarte i przenosi ten dzwięk po całym silniku . Pozdro

próbowałem i jest dokładnie tak jak piszesz. Jak się ociepli to na pewno będę tego szukał.

To jak znajdziesz coś to proszę odezwij się ja też cały czas próbuję czegoś się dowiedzieć ale nikt nie zna tematu każdy chce rozbierać i szukać ale mnie na to nie stać żeby ktoś mnie kasował za swoją nie wiedzę i uczył się na moim aucie . Dziś byłem u kolegi on ciąga auta ma Mondka odpalił go i tam jest ok motor ma 320 tys. przelatane i jest ok możliwe że już to jest naprawione tylko zostaje pytanie co , ale pocieszył mnie że u mnie dwumasa jest ok. a u niego padaka ale nie on przecież będzie tym jezdził . Pozdrawiam i czekam na jakąś wskazówkę .

tak, jak znajdę to dam znać. Mam nadzieję że i Ty podzielisz się ze mną i z forum swoją wiedzą w tym temacie. Moim zdaniem to jakaś błahostka, coś się obija, stuka o coś. ale ten dźwięk nie daje mi spokoju.

Tak masz racje bardzo to denerwuje a szczególnie jak słyszysz innego diesla który ładnie pracuje .Jak będę coś wiedział w temacie to ty pierwszy się o tym dowiesz . Pozdro

i jestem juz po serwisie klimatyzacji. Zrobione łożysko, uszczelniacze i kilka innych rzeczy (przez pól roku uciekło mi polowe czynnika!!). Pukanie (w sumie ciche, bo ciepło :-) pozostało. Więc to nie to. Zauważyłem ze im zimniej na dworze tym te puknięcia są głośniejsze. Jak jest gorąco to można powiedzieć że jest... cisza :-). Na razie koncepcji nie mam. ale nie poddaje się ;-).

Ja byłem u kolegi w warsztacie i on postawił na nie szczelny dolot ale wstępnie nic nie znalazł może po świętach pojadę to coś poszuka ale powiedział że to jest błahostka bo jak by coś było walnięte to auto by osłabło lub nie paliło a on jezdzi ok. Wesołych świąt i mokrego dyngusa . pozdro

temat do góry ;-). Przesiedziałem kilka godzin w kanale (stuki w układzie kierowniczym, lub gdzieś w zawieszeniu) i przy okazji nasłuchiwałem źródła tego dźwieku. I wiesz co... jestem na 90% pewien że pochodzi on od koła pasowego na wale. Wsłu****ąc się w jego okolicy słychać metaliczne pukanie (zresztą umnei to koło lekko bije osiowo, mimo ze nówka oryginał). Ten dźwięk niesie się po ramie zawieszenia, silniku, rurach itd. Przebadałem to stetoskopem (wczesny gierek ale kiedyś takie były hehe) i cóż. to chyba to. Szkoda że wyrzuciłem swoje stare kolo pasowe (a coś kojarzę że przed wymiana tego nie bylo...). Będę musiał kupić nowe a to zareklamować (i ewentualnie później gdzieś odsprzedać...). A może i Ty poczyniłeś jakieś postępy w temacie? :-). Wsłu****ac (w s ł u c h u j ą c) - słowo zakazane hahaha