Otóż ponieważ mój mondek dziś po raz pierwszy zastrajkował i nie chciał odpalić,początkowo akumulator troszkę kręcił,potem komputer zaczął fixować a ponieważ miałem odebrać dzieci z ferii u babci poprosiłem taksówkarza aby pociągnął mnie na lince.Pojeździliśmy trochę po osiedlu i nic. I moje pytanie,wiedząc że silniki TDCI są bardzo wrażliwe (na wszystko) to czy owe ciągnięcie nie wpłynie na pracę silnika,gdy wreszcie odpali? i co mogę obecnie zrobić aby do tego doszło? (do odpalenia oczywiście) W zbiornik zalany jest do połowy. Proszę o odpowiedź.
Ponoś nic nie powinno się stać jak to mnie uświadamiali koledzy.. Sam osobiście odpalam przez kable(pierwszy raz wczoraj przed wyjazdem na spota) a na zaciąg nie ruszam, jakieś dziwne przekonanie..
Tak właśnie podejrzewałem,że nie powinienem ciągnąć,ale mam łańcuszek rozrządu i może będę miał szczęście że nie przeskoczył :pad: następnym razem już nie popełnię takiego błędu,a teraz czekam na ocieplenie,bo niestety nie mam garażu :( Mógłby ktoś zapodać całą nazwę tego odmrażacza do paliwa firmy STP,znajomy powiedział że jeszcze powinienem wymienić filtr paliwa.
zawsze jest ten pierwszy raz, gdyby nie kombinowali z paliwem to połowy problemów z autami ludzie by nie mieli, teraz dopiero wychodzi gdzie wałki na Stacjach Paliw kręcą, narazie nie wybieram się nigdzie więc zatankować bedę musiał u siebie na Orlenie i obawiam się ze dotkną mnie te same problemy co innych.
nie mogę reklamować ale za zwyczaj na BP lub SHELL z orlenem przynajmniej tym u mnie jakoś mi nie po drodze, jak tam tankuję verwę to mi głośno silnik chodzi