VENUS N1 - SERENA N2

PO RAZ PIERWSZY W HISTORII DWIE SIOSTRY BĘDĄ ZAJMOWALY 1 I 2 POZYCJĘ W RANKINGU WTA. OD DAWNA NA TO SIE ZANOSIŁO I PEWNIE NIE PRĘDKO TO SIĘ ZMIENI. A JAK SIE WAM PODOBAL MECZ SERENY Z CAPRIATI? DOBRZE ŻE JEJ DOKOPAŁA!!!!!!!!!!!!!!! CIEKAWE JAK DLUGO SIOSTROM NIKT NIE PODSKOCZY?????

Niesamowite... trzeba przyznac, ze to prawdziwy ewnement. Już od dawna zanosiło się, że siostry Williams mogą podbić świat na korcie i wreszcie ranking zdołał to potwierdzić...

ooooo...z tenisem nie jestem na biezaco (wole zuzel, skoki...chyba jeszcze kosza i pilke nozna, chociaz coraz bardziej lubie tenis, bardzo fajnie sie zarowno gra jak i oglada w TV, chjoc wole grac:)) i zaskoczylo mnie to...bardzo ciekawa sytuacja...

Musze sie zgodzic ze jest to pewien ewenement bo nie przypominam sobie zeby siostry przewodzily rankingowi WTA. A potwierdzajac pelna dominacje siostr Williams jest fakt ze sa w finale RG 2002, ciekawe czy tatus juz wybral ktora ma wygrac :)

NIE PRZESADZAJMY Z TYM USTAWIANIEM MECZU. NIE WIERZĘ, ŻE OJCIEC ZMUSI KTÓRĄŚ DO ODDANIA MECZ.DOPÓKI NIE ME PEWNOŚCI, ŻE COŚ JEST NIE W PORZĄDKU NIE ODBIARAJMY IM CZYSTEJ, SPORTOWEJ WALKI........

Moze to ustawienie meczy bylo lekko za ostre, ale jednak pan Richard pare razy wypowiadal sie w jednoznaczny sposob o meczach takze mozna sie wszystkiego spodziewac. Mysle jednak ze zwyciezy lepsza - miejmy taka nadzieje :)

No nie to naprawdę niesamowite.Dwie siostrzyczki na dwóch pierwszych miejscach w rankingu WTA i do tego siostrzany finał Roland Garros.Dominacja absolutna.Nie wyobrażam sobie aby taki mecz mógł być przez kogokolwiek ustawiony.To finał wielkoszlemowy.Niech wygra lepsza. -zapraszam kontakt: gg:3112135

To historyczne wydarzenie! Moim zdaniem calkowicie odzwierciedla to co dzieje sie obecnie w kobiecym tenisie. Venus i Serena sa najlepsze. Udowodnily ze nawet na kortach zmienych potrafia grac i to jak!! Nie wierze w bjaeczki o tym ze mecze ustawia tata tenisistek to kompletne bzdury. Owszem moze ich mecze nie sa arcy ciekawe ale moim zdaniem wynika to raczej z tego ze sa siostrami i z pewnoscia jest im bardzo trudno grac przeciwko sobie. Zreszta poczekajmy do soboty byc moze tym razem bedzie inaczej zarowno Venus jak i Serenie strasznie zalezy na tym tytule wiec moze bedzie cos ciekawszego niz zwykle ;)

Nareszcie był ciekawy i zacięty mecz pomiędzy Sereną i Venus, no i naprawde nie mozna było mówić o jakimś ustawieniu wyniku przez Pape Williams. Serduchem jestem za Sereną (jestem pełen podziwu za jej ostatnie wyniki - Hamburg, Rzym, no i teraz Paryż), naprawde szybko uczy się grać na naszych europejskich kortach. Tak trzymać. Pozdrawiam.

Cóż można tutaj dodać.... właściwie chyba tylko to, że są najlepsze i mam nadzieję, że beda królowac w rankingu jak najdłużej. Czekam na kolejne wielkoszlemowe pojedynki sióstr w finalach (najblizszy to chyba Wimbledon, hehe :P)