Witam, czy ktoś z szanownych forumowiczów/wiczek podjął się rozwiązania problemu wycięcia katalizatora w którym jest sonda labda? Jutro jestem umówiony u tłumikarza przed południem i nadal się wacham pomiędzy dwoma opcjami wymiana katalizatora (aktualnie jest pusty w środku) na nowy czy zastąpienie go tłumikiem wygłuszeniowym.
jarekm, u mnie emulator jest wstawiony razem z lpg, więc Ci nie powiem bo kupiłem z LPG. Z tego co mi teściu (gazownik) sprawdzał, jest zrobione perfekcyjnie. Ale co kupna emulatora to pogadaj z Piccolo, on Ci powinien pomóc
Więc Panowie sprawa wygląda tak: Wycieli mi dziś kata, co się okazało w APF sa jednak dwie sondy a nie jednak. Pierwsza w kacie, druga w kolektorze. Zamiast katalizatora mam teraz tłumik wygłuszeniowy z wspawana sondą na końcu w takiej otoczce metalowej uniesionej do góry. Stary kat był wykruszony w 2/3 całości. 1/3 która została chyba z powodzeniem zatykała wydech bo teraz zginęło mi kilka awarii: falowanie obrotów, dziwne reagowanie na pedał gazu ( jak by zamulanie, reagował z opuźnieniem ) i kilka innych. Do tego samochód jest żwawszy ( pewnie przez to że kat był przytkany ). No i największa zaleta już mi nic nie buczy przy dodawaniu gazu. Jestem ******ście zadowolony.
Witam , nie mam katalizatora poprzednik go wyciął i zostawił pustą puszkę. Kupiłem tłumik przelotowy , taki wygłuszony i nie ma w nim miejsca na tą sondę. Chciałbym się dowiedzieć czy jak nie będzie tej sondy to auto będzie normalnie chodzić ? Czy coś kombinować i zrobić otwór na tą sondę ? Proszę o pomoc.