Prezes ZKŻ Zielona Góra - Zbigniew Bartkowiak zrezygnował !!!

Dzisiaj w zielonogórskim Ratuszu odbyło się Walne Zebranie Członków Zielonogórskiego Klubu Żużlowego. Podczas obrad prezes zarządu Zbigniew Bartkowiak złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Zarząd klubu rezygnację przyjął. Nowego prezesa poznamy najwcześniej w lutym, do tego czasu Z. Bartkowiak będzie normalnie wykonywał swoje obowiązki. W sobotę, 14 grudnia w zielonogórskim Ratuszu odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawcze Członków Zielonogórskiego Klubu Żużlowego. W pierwszej części tego zebrania prezes zarządu Zbigniew Bartkowiak dokonał analizy sezonu 2002. Prezes z zadowoleniem stwierdził, że cel, w postaci awansu drużyny do najwyższej klasy rozgrywek ligowych, został osiągnięty. Z. Bartkowiak podziękował zawodnikom, trenerowi, miejscowym władzom, sponsorom oraz wszystkim, którzy mieli jakikolwiek udział w tym sukcesie. W dalszej części sprawozdania prezes przedstawił bilans finansowy klubu w sezonie 2002. I tak: koszty działalności klubu wyniosły w tym roku 2 mln 686 tys. zł, natomiast przychody 2 mln 231 tys. zł. Tak więc na dzień dzisiejszy dług ZKŻ wynosi 455 tys. zł. Klub ma zadłużenie wobec: zawodników – 127 tys. zł, zaciągnięto kredyt bankowy – 100 tys. zł, zobowiązania wobec dostawców części zamiennych – 81 tys. zł oraz wobec innych usługodawców. Po tym wystąpieniu nastąpiła dyskusja, której celem było nakreślenia planu działania w sezonie 2003. Oto uchwalone wnioski. Zarząd Zielonogórskiego Klubu Żużlowego quick-mix zobowiązuje się: - do budowania silnego składu, zakontraktowania co najmniej dwóch zawodników z czołówki krajowej, - prowadzić akcję promocyjną sportu żużlowego, - do pozyskania reklamodawców, - prowadzić działania przyciągające kibiców na stadiony, - wprowadzić biegi sponsorowane, - uatrakcyjnić imprezy żużlowe w Zielonej Górze, - przeprowadzać spotkania z kibicami, - zająć dobre i stałe miejsce w Ekstralidze, Na zebraniu obecny był wiceprezydent Zielonej Góry Pan Maciej Kozłowski, który odpowiedzialny jest m.in. za sport w Zielonej Górze. Pan Kozłowski przedstawił zebranym informacje dotyczące nakładów finansowych przeznaczonych przez miasto na żużel. W roku 2002 miasto miało wydać na sport żużlowy 190 tys. zł. Jednak wiceprezydent poinformował, że klub żużlowy otrzymał 411 tys. zł. Na tę kwotę składają się: koszty utrzymania stadionu, bieżących prac modernizacyjnych oraz szkolenia młodzieży. Pan Kozłowski dodał, że nowe władze są otwarte na współpracę. Przyznał jednak, że w przyszłym roku nakłady na żużel mogą być mniejsze. Po wystąpieniu wiceprezydenta głos zabrał Zbigniew Bartkowiak, który ... złożył rezygnację ze stanowiska prezesa zarządu ZKŻ. Jako przyczynę rezygnacji Pan Bartkowiak podał ogrom obowiązków, zły stan zdrowia oraz zmęczenie sprawowaną funkcją. Zarząd klubu przyjął rezygnację Pana Bartkowiaka. Z uwagi na gorący okres transferowy prezes będzie pełnił swoje obowiązki do czasu podjęcia wszelkich decyzji, odnośnie przygotowania drużyny do następnego sezonu. Zarząd zgromadzi się na przełomie stycznia i lutego, aby wybrać nowego prezesa. Zbigniew Bartkowiak nadal będzie członkiem zarządu Zielonogórskiego Klubu Żużlowego. www.sport.zgora.pl

Zbigniew Bartkowiak zrezygnował w sobotę z funkcji prezesa zarządu Zielonogórskiego Klubu Żużlowego Jeszcze w piątek do późnych godzin wieczornych Zbigniew Bartkowiak ustalał z pozostałymi członkami zarządu plan działań przygotowawczych do sezonu 2003. I według ich relacji nie wspominał wtedy o możliwości wycofania się. W sobotę na walnym zebraniu sprawozdawczym zdał relację z działalności zarządu w minionym roku, opowiedział o założeniach na nowy sezon, wysłuchał rozmowy, zgodził się kandydować jako delegat na zjazdy PZM. Wyczekał spokojnie niemal do samego końca obrad. Wreszcie spektakularnie wygłosił: - Jestem w klubie od czerwca 1995 roku, przychodziłem do pracy tylko na pół roku. Ale zawsze było coś ważnego do zrobienia i trwałem na stanowisku jako pracownik, dyrektor, wiceprezes, prezes. Kilka razy chciałem odejść. Ostatni raz próbowałem się wycofać po ubiegłym sezonie, gdy spadliśmy z ekstraligi. Ale usłyszałem wtedy, że tylko szczury uciekają z tonącego okrętu. Jeszcze raz więc odłożyłem swoją decyzję. Udało się nam osiągnąć sukces. Awansowaliśmy, klub nie ma wielkich długów. Uważam, że w tych osiągnięciach jest część moich wysiłków. To dobry moment, żeby odejść. I tak trwałem chyba za długo na stanowisku. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali. Szczególnie byłym prezydentom Zielonej Góry: Henrykowi Masternakowi i Zygmuntowi Listowskiemu. Bez nich nie byłoby zielonogórskiego żużla w tym miejscu, w którym jest dzisiaj. Są młodzi, zdolni, ambitni ludzie, którzy chcą mnie zastąpić i kierować klubem. Prawdopodobnie odejdę więc całkowicie od działalności w żużlu - zakończył Zbigniew Bartkowiak. Jego współpracownicy byli rzeczywiście zaskoczeni. Poprosili o kwadrans przerwy. Po niej w imieniu zarządu Robert Smoleń zapowiedział, że Zbigniew Bartkowiak zgodził się doprowadzić do końca rozpoczęte sprawy, m.in. pertraktacje z nowymi zawodnikami. Władzę będzie przekazywał w sposób płynny. A dopiero po tym, gdy nastąpi to ostatecznie, pozostali członkowie zarządu wybiorą ze swego grona nowego prezesa. Nieoficjalnie mówi się, że największe szanse ma na to Robert Dowhan. Informacja za "Gazetą Wyborczą"

a może bartkowiak doszedł do wniosku że przy prezydent miasta pani ronowicz nie zarobi on ani jego synowie i kolesie żadnych kokosów

czy Pan Robert Dowhan może ptwierdzić czy bedzie prezesem klubu??????????????????

Po wpisie Payne i Falubazziniego , jestem naprawde w bardzo dobrym humore , mam nadzieje ze wrescie do skutku dojdzie to spotkanie , na które przyprowadze kilku koleszków ;) Mam nadzieje ze jesli prezesem klubu zostanie pan Dowhan to wtedy w zarzadzie zasiądzie jeden z nas , czyli przedstawiciel kibiców !! To byłby kolejny krok w profesjonalizacje klubu. Pozdrawiam i czekam z niecirpliwoscia na kolejne newsy zza kulis zielonogórskiego Falubazu ;) FanFalubaz

No to bardzo fajnie zaczely sie przygotowania do sezonu 2003 :) Ale nasz zarzad zapewnia ze sie wzmocnimy dwoma zawodnikami z gornej polki :) Ciekaw jestem kto zostanie naszym prezesem :)) Zapewne ktos z dwojki R. Smolen , R. Dowhan - Bartkowiak zapewnia ze zostanie w zarzadzie :)

Do Zwyczajny Zmień sobie Nicka na polityczny. Już rzygać się chce po Twoich postach. Wszędzie tylko komuniści. Cierpisz na manię prześladowczą?

Jabol!!!! Czy to wszystko prawda?????!!!!!!! Taki niusy.... Krsko....pierwsza czworka......bedzie dobrze......nie ładujesz??????? FALUBAZ PONAD WSZYSTKO

wczoraj, aby moc sie na spokojnie jeszcze raz przyjrzec sprawie dymisji prezesiny, udalismy sie do "izby lordow" w net fansowym gronie: tony, mały, jabol, "wielki brat" z toronto i ja. opowiesciom o zebraniu nie bylo konca. ogolnie jedna wielka radosc z tego, ze idzie normalnosc. ale tak uwazamy my. a inni? spotykam kolesia przy barze, mowie mu o bartkowiaku, a on na to:" ****aaa mac. przesrane. kto to teraz bedzie prowadzil". musialem mozolnie tlumaczyc chlopakowi, ze nie ma racji i ze jego wiedza na temat tego co dzieje sie w klubie jest niekompletna. w koncu przytaknal, wyzwal bartkowiaka i uswiadomiony usiadl. takich bylo jeszcze kilku. co do samego bartkowiaka. jemu naprawde naleza sie podziekowania, ale nie za to ze 7 lat byl prezesem. podziekowac nalezy mu za to, ze w momencie gdzie klub nachodzili komornicy, a druzyna byla w rozsypce wzial na siebie caly ten syf i wyprowadzil go z mielizny. tylko trzeba sobie uswiadomic , ze bartkowiak po 2 latach powinien odejsc. mial jaks swoja misje i po jej skonczeniu powinien dac spokoj. nie nadawal sie bowiem do tego, aby z klubu zrobic dobrze dzialajace przedsiebiorstwo z business planami i z jawnie prowadzzona ksiegowoscia. cala linia dzialan bartkowiaka oparta byla na bardzo prostych zaleznosciach. wszystko zazębialo sie w trojkacie: polmos - listowski - bartkowiak. na dokladke jeszcze byly 2 firmy budowlane limex i komunalnik. kiedy prezydentem miasta zostala pani ronowicz uklad z przyczyn naturalnych rozpadl sie. skonczyly sie ukladziki, zlecanie sobie nawzajem pewnych prac itd. itp. co prawda polmos dalej bedzie sponsorowal speedway, choc nie wiadomo w jakim natezeniu, bo chyba jutro ostatecznie zostanie przesadzony sposob i cena sprzedawania akcji polmosu szwedom. tam znajda sie ustalenia co do speedwaya. i to wlasnie polmosowi powinnismy byc tak bardzo wdzieczni za to ze klub zuzlowy w zielonej nie zniknal ze speedwayowej mapy kraju, a nie bartkowiakowi. jak wygladala praca pana prezesa? na przyklas sprzedaz pamiatek i drukowanie programow na mecze. na te 2 sprawy obowiazywala nas umowa z pewnuym panem z rzeszowa, nota bene znajomym bartkowiaka. na tym przykladzie postaram sie wam wyjasnic niekompetencje czynow prezesa. 1. cena drukowania na kazdy mecz! programow byla 5 - krotnie wyzsza, niz juz zalatwiona na przyszly rok umowa z drukarnia zielonogorksa. do tego nasza drukarnia ZA DARMO bedzie drukowac kwartalna gazetke klubowa i prawdopodobnie co piatkowa strone klubowa co piatek w gazecie lubuskiej. 2. jak wygladala sprzedaz pamiatek. przede wszystkim nie byla ona ewidencjonowana. znaczy to iz klub nie zarabial na kazde4j sprzedanej koszulce, ale dostawal z gory ustalona kwote pieniedzy na caly rok. dodam tylko ze kwoty te byly smiesznie niskie. nie wiadomo ile faktycznie koszulek, czapek itd. bylo sprzedawanych. moze 100, moze 500. a na ile koszulek producent mial faktury i z kim rozliczal ewentualna "górke" ze sprzedazy? tego nie wiadomo. 3. kolejna sprawa to jakosc wykonywanych gadzetow i sposob ich sprzedazy. jakosc jest bardzo slaba a i sprzedaz na stoliku, pod folia urąga europejskim standardom. musze jeszcze dodac ze juz z falubazzinim i kamilem kawickim znalezlismy producenta, sklep ktory bedzie sprzedawal nowe gadzety w zielonej gorze w przyszlym roku. zajelo nam to miesiac. zyska na tym i kibc i klub i sklep sprzerdajacy gadzety. proste? na koniec chcialem wam pokazac cos o czym do tej pory nie mowilismy z falubazzinim ponad miesiac temu postanowilismy dotrzec do samych szczytow wladz w naszym klubiue aby przedstawic im pewne propozycje rozwiazan ekonomiczno - finansowo - organizacyjnych na naszym stadionie w i w naszym klubie. takie postulaty sporzadzilismy i przekazalismy je panu maksimowi (szef quick mix), poslowi smoleniowi, robertowi dowhanowi, pany ługowskiemu i kilku innym osobom. pan bartkowiak nie byl zainteresowany... wszystkie nasze propozycje spotkaly sie z bardzo cieplym przyjeciem i OBIECANO NAM ZE BADA ONE STOPNIOWO WDRAZANE, CZEGO PRZYKLADEM NIECH BEDA CHOCIAZ PRZETARGI, POMOC KIBICOW W WYJEZDZIE DO WROCLAWIA - TA, TAK, BEDZIEMY MIELI TANIUTKIE AUTOKARY) itd. oto nasz postulaty. zapraszam do lektury i dyskusji. moze macier jakies inne pomysly lub nie zgadzacie sie z naszymi? PROPOZYCJE ZMIAN W ZIELONOGÓRSKIM KLUBIE ŻUŻLOWYM QUICK – MIX ZIELONA GÓRA Do wysunięcia tych propozycji skłoniły nas wielogodzinne rozmowy w gronie zielonogórskich kibiców speedwaya, których w naszym mieście spotkać można dosłownie wszędzie. Żadna inna dyscyplina nie przyciąga na zawody sportowe kilkunastu tysięcy ludzi od lat związanych z ZKŻ-tem na dobre i na złe. Jak wielka jest siła kibiców klubu z myszką miki w herbie mogą świadczyć tegoroczne wyjazdy na mecze wyjazdowe naszych ulubieńców. Przykładowo na pierwszy mecz sezonu w Rawiczu, mimo iż przeciwnik nie był zbyt silny, a niektórym kibicom nie minęło rozgoryczenie związane ze spadkiem z ekstraligi, zjawiło się nas około 3,5 tysiąca. Tak samo było chociażby w Pile czy Gnieźnie lub Rybniku. Właśnie w imieniu tych najwierniejszych fanów, a jestem przekonany, że również w imieniu tysięcy pozostałych sympatyków, postanowiliśmy skierować do firmy Quick – Mix i Pana Roberta Smolenia oraz innych członków zarządu, nasze propozycje zmian w klubie, na stadionie, wśród kibiców. Uważamy, iż zaproponowane przez nas nowinki powinny zostać wdrażane w funkcjonowanie klubu, dla korzyści jego i korzyści naszego głównego sponsora, którym jest Quick – Mix oraz innych potencjalnych darczyńców. Uważamy, iż dotychczasowa strategia marketingowa, a właściwie jej brak, nie czyniła naszego klubu atrakcyjnym i profesjonalnie zarządzanym. Niedoskonałość organizacyjna nie pozwalała dotychczas na odbudowanie potęgi zielonogórskiego speedwaya. Organizacyjny marazm jest główną przyczyną nie osiągania przez klub satysfakcjonujących wyników sportowych i finansowych. Poniżej opisane propozycje zmian mają usprawnić i uatrakcyjnić ZKŻ Quick mix Zielona Góra w oczach przyszłych i obecnych ofiarodawców , a także przeciętnego kibica, bez których kosztowny sport żużlowy nie może sprawnie funkcjonować. Zmiany, które proponujemy, mają spowodować, iż dana firma, które decyduje się na sponsoring zielonogórskiego żużla, osiągać będzie satysfakcjonujące wyniki marketingowe, chociażby przez odpowiedni wydźwięk w lokalnych i ogólnokrajowych mediach, a zwykłemu kibicowi mają zaoferować całą gamę atrakcji związanych z jego ukochanym klubem. 1 Wprowadzenie do sprzedaży różnego rodzaju pamiątek klubowych. Koszulki, czapki, szaliki, kurtki, kubki, flagi itd. Proponujemy wybór najlepszej oferty wśród producentów tego typu gadżetów i wprowadzenie ich do sprzedaży nie tylko na stadionie podczas meczów. Naszym zdaniem, w zamian za reklamę, produkty te powinny być sprzedawane w jednym z zielonogórskich sklepów sportowych(lub sieci sklepów) na specjalnie wydzielonym miejscu. Odbędzie się to z korzyścią tak dla sklepu, jak i klubu oraz firmy Quick – Mix. Oczywiście wszystkie gadżety powinny zawierać logo Quick – Mixu. 2 Zaoferowanie szerszej gamy Kart Klubowych. Obecne rozwiązanie, przez swoje ceny, dostępne jest tylko dla ludzi zamożnych. Aby budować więź kibiców z klubem należy, oprócz otrzymania dotychczasowych, zaproponować takie rozwiązania tym , dla których wydatek kilkuset złotych nie jest realny. Kwestia przywilejów przysługujących ich posiadaczom pozostaje do uzgodnienia. 3 Wprowadzenie do sprzedaży biletów rodzinnych i zniżek dla kobiet. Takie rozwiązania stosuje się do lat chociażby w Lesznie, gdzie frekwencja na meczach wynosi średnio około 16 – 18 tysięcy ludzi. Kiedyś na stadiony przychodziły całe rodziny. Dzisiaj niestety z braku funduszów wielu ludzi nie stać na kupienie np. 4 biletów. Trzeba umożliwić im zniżki, które przywrócą czasy, gdy na stadion przychodzili rodzice z dwójką dzieci. To samo tyczy się cen biletów dla kobiet. Mała zniżka z pewnością przyciągnęłaby więcej pań na nasz żużlowy obiekt. Kolejna sprawa to darmowe bilety dla ludzi zasłużonych dla zielonogórskiego żużla. Panowie Marcinkowski, Sochacki i inni nie powinni płacić za wejście na mecz. Jest to niedopuszczalne i skandaliczne, aby ludzie, którzy budowali historie sportu żużlowego w Zielonej Górze, nie byli traktowani wyjątkowo. 4 Naszym zdaniem klub powinien pomóc kibicom w organizowaniu wyjazdów na mecze ZKŻ QUICK MIX do innych miast. Negocjowanie cen biletów zbiorowych dla kibiców gości to rzecz najzupełniej normalna na przykład w piłkarskiej ekstraklasie. Klub powinien również stwarzać warunki dla wyjazdu zorganizowanych grup kibiców (pomoc w organizowaniu autokarów). 5 Kolejną propozycją jest zorganizowanie oficjalnej strony klubowej, która znajdowałaby się w poniedziałkowym i piątkowym wydaniu Gazety Lubuskiej, największym medium w naszym województwie z nakładem ponad 60 tysięcy egzemplarzy. Reklama w dzienniku o takim zasięgu, regularnie 2 razy w tygodniu, byłaby korzystnym rozwiązaniem dla QUICK MIXU jak i dla powszechnym informowaniu kibiców o tym co dzieje się w ich klubie. Przykładem jest strona Lecha Poznań drukowana w Głosie Wielkopolskim. 6 Uaktualnianie i poprawienie jakości oficjalnej internetowej strony klubu. W dobie, gdzie internet staje się coraz powszechniejszy nie możemy zostawać z tyłu, a wzorem dobrze wykonanej strony niech będzie choćby oficjalna strona gnieźnieńskiego Startu. 7 Zmiana prowadzenia dystrybucji biletów na mecze. Wprowadzenie kart wstępu w przedsprzedaży w jednym z zielonogórskich sklepów znajdujących się w centrum miasta. Poza tym kosmetyczną zmianą powinien być obowiązek wcześniejszego otwierania kas, co pozwoliłoby wejść na stadion bez oczekiwania w kilkudziesięciometrowych kolejkach. Tak jak obowiązkiem byłoby otwieranie wszystkich kas przed meczem, tak obowiązkiem powinno być otworzenie bezwzględnie wszystkich bram wyjściowych z czym niestety od wielu lat jest problem. Zapewniamy, że opuszczanie stadionu w kilkunastotysięcznym tłumie przez dwie bramy nie jest przyjemne. 8 Proponujemy ogłoszenie przetargu na ochronę stadionu żużlowego przy ul. Wrocławskiej. Obecna ochrona nie radzi sobie z dużą grupą ludzi dostającą się na stadion bez biletów. 9 Ogłoszony powinien również przetarg na gastronomie na stadionie podczas imprez żużlowych. Obecne pseudo ogródki piwne, należące zresztą do syna prezesa zielonogórskiego klubu, straszą swoim wyglądem. Jesteśmy przekonani, iż znajdą się chętni do stworzenia zaplecza gastronomicznego na wyższym poziomie i w większym asortymencie. 10 Problem stadionowych toalet dręczy już od bardzo dawna. Jak dotąd nikt nie potrafił sobie z nim poradzić. Jedna toaleta dla tylu tysięcy ludzi i widok kibiców załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne wzdłuż ogrodzenia okalającego stadion budzi niesmak. Naszym zdaniem problem rozwiązałaby przenośne toalety TOI TOI, ustawione wokół całego stadionu oraz sprawniejsza ochrona, która nie dopuszcza do załatwiania potrzeb poza miejscami do tego wyznaczonymi. 11 Wiele można zmienić w samej oprawie meczów. Już zaproszenie orkiestry dętej na godzinę przed meczem sprawia, że kibic czuje, że coś się na stadionie dzieje. Poza tym zmianie musi ulec oprawa muzyczna meczów. Kilkusekundowe jingle włączane po wygranych 5-1 biegach (np. kankan) są zjawiskiem powszechnym na piłkarskich stadionach w całej Europie (po strzeleniu bramki przez gospodarzy). Dodatkowo zmiana muzyki w czasie prezentacji i pomiędzy biegami. Wysuwamy także propozycję nagrania piosenki klubowej. Dodać należy, iż wymianie należałoby poddać nagłośnienie naszego stadionu, ale to sprawa wtórna. 12 Postulujemy zwiększenie kontaktu zawodników z kibicami. Powinny być organizowane po meczowe spotkania z trenerem i zawodnikami klubu w którymś z zielonogórskich pubów. Zyska na tym i kibic, i klub, który zyskuje szacunek fanów, jak i pub organizujący spotkanie. W pubach również powinny być organizowane spotkania z ludźmi, którzy są historią zielonogórskiego speedwaya. Takie spotkania mogłyby być połączone na przykład z wystawą starych zdjęć czy programów żużlowych. 13 Po sezonowe uroczyste zakończenie sezonu, na którym bawiliby się zarówno zawodnicy, trenerzy, działacze, sponsorzy jak i kibice. Dziwimy się, że dotąd nie zorganizowano takiego spotkania po tegorocznym awansie, stąd nasza prośba do firmy QUICK MIX o pomoc w organizacji takiego przedsięwzięcia. Trzeba nauczyć naszego prezesa, iż taki sukces, fetowany przez niemal całe miasto należy sprzedać i wykorzystać w celach marketingowych. 14 Na stadionie powinno zostać wydzielone miejsce, gdzie na tle reklamy QUICK MIX-u każdy kibic mógłby 10 minut po meczu zrobić sobie, kosztujące np. 8 złotych zdjęcie z ulubionym żużlowcem. Oczywiście każdy z zawodników miałby obowiązek wyjść do fanów pod rygorem kar finansowych. 15 W kontraktach zawodnicy zielonogórskiego klubu powinni mieć wprowadzone klauzule, mówiące o tym, iż są do dyspozycji klubu np. 2 razy w miesiącu. Wtedy powinny organizowane być spotkania zawodników z uczniami szkół w Zielonej Górze, Nowej Soli, Świebodzinie i innych miastach naszego województwa. Trzeba wychodzić z założenia, iż jeśli zmieniają się zainteresowania młodych ludzi, którzy już tak chętnie nie przychodzą na stadiony, my musimy wyjść do nich! 16 Rozszerzenie i wzbogacenie oferty nagród dla kibiców wykupujących bilety na mecze. Wprowadzenie np. nagrody dla 2 osób, która polegałaby na tym, iż dany kibic, którego bilet zostałby wylosowany, miałby możliwość oglądnięcia następnego meczu w Zielonej Górze z parkingu. Mógłby również uczestniczyć w przedmeczowej odprawie trenera z zawodnikami. 17 Prezentowanie podczas imprez żużlowych w Zielonej Górze poszczególnych salonów samochodowych i motocyklowych według z góry ustalonego terminarza (sponsor meczu). Opłata za pokaz swojej oferty powinna być w wysokości od 3 do 5 tysięcy złotych. 18 Zorganizowanie festynu sportowego na stadionie przy ul. Wrocławskiej w 2 tygodnie przed rozpoczęciem sezonu pod patronatem Gazety Lubuskiej lub jednej z lokalnych rozgłośni radiowych. Festyn taki, przez sprzedaż miejsc handlowo – gastronomicznych przyniósłby dodatkowe środki finansowe na utrzymanie drużyny. Szczegóły organizacji pozostają do uzgodnienia. We wstępnych ustaleniach proponujemy rozegranie meczu piłki nożnej żużlowcy kontra politycy, co gwarantowałoby ściągnięcie politycznych elit naszego miasta do udziału w żużlowym festynie. Dodatkową atrakcją powinien być występ gwiazdy muzycznej, zwiedzanie stadionu (wieżyczka, parking, szatnie) oraz możliwość przejechania się motorem żużlowym. Na spotkaniu oczywiście powinni być obecni wszyscy zawodnicy naszego klubu. Propozycje zmian, które tutaj przedstawiliśmy są tylko kroplą w morzu potrzeb. Są one niezbędne, aby wyzwolić nasz klub z organizacyjnego marazmu, który potem ma przełożenie na stosunek kibiców do klubu i na osiągane przez zawodników wyniki. Nam, kibicom, którzy stworzyli ten projekt chodzi o problem naszego w klubu w szerszym ujęciu. Chcemy aby skorzystali na tym kibice, zawodnicy, klub, miasto, ale także firma QUICK MIX, której w tym miejscu chcieliśmy podziękować za dotychczasową pomoc finansową, a także za to, iż jako pierwsi zainteresowaliście się tym, co stanowi problem dla nas. Dla nas czyli kilkunastu, a pewnie kilkudziesięciu tysiącom kibiców w naszym województwie. pozdrawiam

Na stadionie powinno zostać wydzielone miejsce, gdzie na tle reklamy QUICK MIX-u każdy kibic mógłby 10 minut po meczu zrobić sobie, kosztujące np. 8 złotych zdjęcie z ulubionym żużlowcem. Oczywiście każdy z zawodników miałby obowiązek wyjść do fanów pod rygorem kar finansowych. jak ty sobie to wyobrażasz że zawodników będzie się zmuszało do zdjęcia z kibicem nikt z zawodników się na to nie zgodzi jeszcze karę finansową kto na to się zgodzi np. wyobrażasz sobie hamilla że po meczu będzie mu się chciało iść robić zdjęcie z kibicami a jak odmówi to karę finansową